Kultura

Wernisaż z rzeką w tle na komnatach zamku w Sulechowie

Dwudziestego lutego br. w Izbie Regionalnej Sulechowskiego Domu Kultury Towarzystwo Miłośników Ziemi Krośnieńskiej z Krosna Odrzańskiego zorganizowało wystawę pt „Pejzaże znad Odry” przy współpracy z Sulechowskim Domem Kultury. Po przekroczeniu progów XIV wiecznego zamku zbudowanego przez księcia Konrada III głogowskiego na zwiedzających wystawę czekała wspaniała uczta duchowa. Obok zamkowych eksponatów napotykamy kilkadziesiąt wspaniałych prac malarskich artystów amatorów związanych obecnie jak i w przeszłości z nadodrzańskim regionem ukazujących uroki królowej rzek Odry. Po przywitaniu gości przez prezesa TMZK, p. Zdzisława Paduszyńskiego oraz przez moderatora imprezy p. K. Pobiedzińskiego zwiedzanie wystawy zaczęto od projekcji krótkometrażowego filmu pt. „Nie deptać pamięci? w reżyserii Doroty Zyń-Horbaczewskiej i Katarzyny Mayer-Bzowej.

Zwiedzanie wystawy brzegami Odry uzupełniał wspaniały występ trzech młodych artystów z Państwowej Szkoły Muzycznej im. Mieczysława Karłowicza z Zielonej Góry. Młodzi wirtuozi w mistrzowski sposób umilali zwiedzającym oglądanie obrazów kompozycjami Fryderyka Chopina. Z dziennikarskiego obowiązku podaję nazwiska niezwykle uzdolnionych wykonawców w kolejności występowania: Jakub Jarosik, Antonina Firfas, i Kacper Lutyński. Ten mini koncert został nagrodzony zasłużonymi dużymi brawami.

Żeby bardziej zrozumieć Odrę krótki, ale treściwy wykład wygłosił członek TMZK prof. dr hab. Wiesław Hładkiewicz z Zielonogórskiego Uniwersytetu. Mówił m.in. o rozgwieżdżonym niebie nocą z gwiazdami wpadającymi wprost do rzeki ? to był interesujący mini wykład. Wystawę warto zwiedzić zwłaszcza, jeśli, na co dzień nie towarzyszą nam cisza i dźwięki przyrody, i musimy szukać ich gdzie indziej na przykład na wernisażach. A to wszystko okraszone było smacznymi pączkami jak przystało na tłusty czwartek oraz degustacją wina z nadodrzańskiej winnicy Żelazny. Ponieważ pozycja winnicy oraz nazwisko Żelazny zobowiązuje tak też aromat trunku ? smak królowej rzek współgrał z płótnami obrazów. Gdzie artyści za pomocą pędzla ukazują piękno matki ziemi naszego regionu z miejskiej architektury przenoszą nas na łono dzikiej, ale pięknej przyrody. Jestem pewien, że żaden z dostojnych gości nie przechodził bezrefleksyjnie obok obrazów przedstawiających pejzaże w soczystych ciepłych barwach. Ten wernisaż to prawdziwa uczta nie tylko dla koneserów, ale i zwiedzających pragnących odpocząć od codziennego zgiełku chcących zaznać umysłowego relaksu. Nie dało się przejść obojętnie obok tych prac, które mogły budzić odczucia ambiwalentne gdyż treści oscylowały na granicy realizmu a prymitywizmu. Można niektórym pracom zarzucić brzydotę i groteskę, ale malarz ma prawo przepuścić obserwowany świat przez pryzmat swojej wrażliwości.Jednym wspólnym mianownikiem było to, że przedstawiały naszą małą ojczyznę.

Na sztalugach stały obrazy namalowane z sercem w ciepłych barwach niektóre z tych obrazów wykonane pod kierunkiem artystki Leny Kot z TMZK a namalowane przez obecnych na wernisażu amatorów malarzy Romualdy Timoszyk, Krystyny Miłuch, Marii Łój i Danieli Otlewskiej oraz niekwestionowane dzieła artystki bardzo popularnej w Krośnie Małgorzaty Opary nieobecnej fizycznie, ale duchowo obecnej w jej obrazach zwłaszcza akwarelach z tytułem przewodnim z wiersza ?gdzie Bóbr do Odry, a czas do wieczności wpływa??. Mogliśmy podziwiać obrazy namalowane różnymi technikami plastycznymi między innymi olejną, temperą, pastelą czy technikami mieszanymi. Nie było tam obrazów brzydkich, mimo że malowane były przez amatorów. Gdy podchodzimy bliżej dostrzegamy niesamowitą fakturę, obrazy nie są gładkie widać farbę i zagłębienia. Z bliska wyglądają korzystniej wręcz proszą, aby je dotknąć. Daje się odczuć, że autorzy intrygują nas za pomocą pędzla bez tej całej koturnowości a oglądając doznajemy wiele wrażeń estetycznych. Z przed obrazów z zamkowych komnat można było przenieść się w woń rzeki jej nurt i szuwary a to wszystko za pomocą szerokiej gamy kolorów. Popłynąć z nurtem Odry podziwiając świat roślinny i zwierzęcy wędrując po nadodrzańskich mokradłach zachwycać się rozlewiskami wdrapywać się na wzgórza patrząc w otchłań wartko płynącej rzeki po drodze zahaczając o miejską architekturę czy zwykłe ruiny ukryte w zaroślach i konarach dumnych starych drzew zapuszczających swe korzenie w nabrzeża gdzie z gracją przeglądają się w tafli rzeki niczym w lustrze. Ta ekspresja dowodzi o talencie autorów obrazów, którzy potrafili stworzyć zwiedzającym, iluzję naszej nadodrzańskiej małej ojczyzny i jej rzeki, która jak przystało na kobietę bywa na przemian zmienna zależnie od pory roku: zimą martwa, w czasie powodzi groźna, ale najczęściej bywa życiodajnym cudem natury.

Ci, którzy zdecydowali się obejrzeć ekspozycję, nie mogli czuć się zawiedzeni a wernisaż to jednak wymagająca wystawa tym bardziej cieszy fakt tak bardzo dużej frekwencji zwiedzających w środku tygodnia. Zaprezentowane prace zachwycały oryginalnością spojrzenia, subtelnością kompozycji, umiejętnością operowania kolorem, aby przedstawić paletą barw zwiedzającym nadodrzańską florę i faunę. Prace będzie można podziwiać na zamku do 07 marca br. pamiętać należy jednak, że wystawa jest jak falujący nurt w rzece płynie wciąż do przodu z nurtem rzeki. Idealistycznie rzecz ujmując ta wystawa była kolejnym sukcesem malarzy nie koniecznie można by ich nazwać mistrzami dla mnie to przede wszystkim rzemieślnicy opowiadający o tym, o czym pisze m.in. w swym wierszu młoda mieszkanka Krosna Natalia Pietkun ?W dolinie Odra płynie, most, co od stu lat słynie, bóbr, co do niej wpada??? Gratuluję gospodarzom pomysłu a autorom obrazów życzę nawet jak nie pójdą w ślady Nowosielskiego czy Beksińskiego to niech jak najdłużej ?przelewają swą paletę barw? oferując nam swe prace ukazujące urokliwy krajobraz i architekturę Ziemi Lubuskiej. Brawo organizatorzy brawo artyści malarze i młodzi muzycy brawo zwiedzający.

Inne z sekcji 

Ekspresja Seniorów

Coroczne świętowanie Międzynarodowego Dnia Kobiet stało się już tradycją dla okazania szacunku i uznania jaką odgrywają kobiety w rozwoju cywilizacyjnym naszej planety. Kobiety stanowią prawie 50% populacji na świecie, co może przekładać się na ich znaczący wkład w budowanie jedności społecznej. Toteż bohaterkami mojego artykułu będą współczesne nam kobiety.

Jubileusz w stylu retro

W wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gorzowie odbyło się  spotkanie  jubileuszowe gorzowskiej kapeli ” Retro”. Członkowie kapeli podkreślają, że  25 lat szybko minęło. Dzisiejszy koncert jubileuszowy poświęcony był Ani Stawskiej, która  była  wokalistką Kapeli „Retro”, ale  przegrała  walkę z chorobą  i niedawno zmarła. Katarzyna Miczał, która wraz z zespołem  wystąpiła w trakcie  uroczystości, wspomina […]