W związku z licznymi włamaniami do piwnic na jednym z sulęcińskich osiedli mieszkańcy postanowili o fakcie poinformować funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie. Policjanci wydziału kryminalnego postanowili sprawdzić zgłoszenie i podczas czynności zauważyli 20-latka dziwnie zachowującego się przy jednej z piwnic. W pierwszej chwili myśleli, że to jeden ze sprawców włamań. Po sprawdzeniu pomieszczenia okazało się, że oprócz piwnicy także w domu znajduje się marihuana. Starszy sierżant Klaudia Biernacka rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie w informacji prasowej napisała, że z zarzutami posiadania, uprawy i przemytu środków odurzających zakończyło się nieoczekiwane spotkanie 20-latka z policjantami. Mężczyzna w pomieszczeniu piwnicznym, a jak się później okazało, także w mieszkaniu przechowywał marihuanę. Wpadł, bo funkcjonariusze wzięli go za włamywacza. Stając przed wymiarem sprawiedliwości, mieszkaniec Sulęcina może usłyszeć wyrok nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdjęcie: lubuska policja