Literatura

Pół wieku pisarstwa Alfreda Siateckiego

W czwartek (5 grudnia 2019) w bibliotece im. Norwida odbył się benefis pisarza i dziennikarza oraz redaktora Alfreda Siateckiego. Członka oddziału ZLP w Zielonej Górze.
Na uroczystość przybył prezydent miasta Janusz Kubicki, który odznaczył benefisanta medalem Za zasługi dla Zielonej Góry. W imieniu Urzędu Marszałkowskiego wystąpiła Iwona Peryt-Gierasimczuk, a pod koniec spotkania Leszek Kania uhonorował dyplomem jednego z ważnych autorów wydawanych przez Muzeum Ziemi Lubuskiej. Spotkanie było podzielone na cztery części, w których pytania jubilatowi zadawali jego koledzy z dawnej pracy w ?Gazecie Lubuskiej? lub koleżanki z innych dziedzin.
Dlaczego właśnie teraz A. Siatecki świętował? – Debiutowałem 50 lat temu w tygodniku ?Wiadomości Zachodnie?, wydawanym w Szczecinie, gdzie wtedy studiowałem. Opowiadanie ?Poranek? ukazało się 25 października 1969 r. ? mówi. I właśnie od tego momentu liczone jest 50-lecie twórczości. Wcześniej, bo w czerwcu 1968 r., w ?Głosie Szczecińskim? pojawił się jego pierwszy tekścik dziennikarski. A później publikował kolejne teksty prozatorskie. W 1972 r. w ?Nadodrzu? ukazało się opowiadanie ?Głupi Stach? z informacją ?Debiut?. Niedługo po tym Hilary Kurpanik przeczytał opowiadanie na antenie Radia Zielona Góra. Pierwsza książka, zbiór opowiadań ?Podzwonni ręczniacy?, wyszła w 1980 r. w wydawnictwie ?Iskry?. – Dotąd ukazały się 32 książki z moim nazwiskiem na okładce ? przyznaje Alfred. – W 22 pracach zbiorowych są moje opowiadania. Jako dziennikarz napisałem co najmniej 20 tys. tekstów (może i więcej) bardzo długich, długich i króciutkich, tzn. reportaży, wywiadów artykułów publicystycznych, informacji, notek.
Na zakończenie spotkania jubilat podzielił między gości wielki tort.
(red.)

Inne z sekcji 

Bzdura

Bzdura

Cnoty niewieście