Wicestarosta powiatu sulęcińskiego, Adam Basiński powiedział, że ani dyrekcja domu, a tym bardziej zarząd powiatu nie mieli nigdy zamiaru wpływać na zły stan zdrowia mieszkańców DPS. Oprócz lekarza pracującego w placówce wszyscy mieszkańcy są pod stałą opieką Szpitala Powiatowego w Sulęcinie.
Sprawa dotyczy pani Stefanii B. (dane do wiadomości redakcji)
Mieszkanka Sulęcina po ciężkim udarze mózgu przebywała w Domu Pomocy Społecznej w Tursku w powiecie sulęcińskim.
Pandemia wirusa Covid19 uniemożliwiła kontakt z dziećmi, ale już kilka miesięcy temu syn miał informację, że stan jego mamy jest ciężki i nawet nie pomaga rehabilitacja. Pani Stefania przebywała w placówce pół roku i stan zdrowia tak się pogorszył, że trafiła do szpitala. Syn i jego siostra kiedy zobaczyli mamę nie wierzyli, że z mimo udaru z kobiety pełnej życia zastali ?wrak kobiety”. Długo nie myśląc postanowili powiadomić o sprawie NFZ, starostwo powiatowe oraz zawnioskowali do sądu o powołanie niezależnych lekarzy, by przeprowadzili specjalistyczne badania, aby stwierdzić, czy nie doszło do zaniedbania w Domu Pomocy Społecznej w Tursku.
Jak się dowiedziałem nieoficjalnie, wyniki specjalistyczne potwierdzą lub zaprzeczą, czy należy złożyć do prokuratury wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa.
Fot. archiwum domu