Krótko i na temat z Dariuszem Ejchartem burmistrzem Sulęcina rozmawia Ryszard Waldun
Świętujemy 15 lecie Polski w Unii Europejskiej. Jaki to był czas dla gminy Sulęcin?
To był bardzo dobry czas dla miasta i gminy, udało się pozyskać wiele środków z Unii Europejskiej na inwestycje i imprezy. Wśród inwestycji mogę wymienić np: budowę sal sportowych przy szkołach podstawowych nr 1 i 2, całkowitą rewitalizację miejskiego parku, a obecnie mamy zabezpieczone środki na system wodno- kanalizacyjny, a w tym ponad 20 mln złotych na oczyszczalnię ścieków.
Słyszałem, że macie partnerów w innych krajach europejskich.
Sulęcin ma podpisane umowy o współpracy z niemieckimi miastami Beeskow, Friedland i Kamen i to z nimi utrzymujemy najbliższą współpracę. Obecnie oprócz władz przyjaźnie zawiązali strażacy, stowarzyszenia, a nawet pojedyncze rodziny.
Często widuję w Sulęcinie burmistrza Friedland, to chyba najbliższy partner?
Na partnerów z Friedland możemy zawsze liczyć np. Przy staraniu się o dofinansowaniu imprez organizowanych dla mieszkańców i gości z kraju i zagranicy.
Wspomina Pan imprezy organizowane w mieście. Jakie plany są na tegoroczne Dni Sulęcina?
Tegoroczne święto miasta tradycyjnie już odbędzie się w ostatni weekend czerwca i nie zabraknie atrakcji dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Gwiazdą muzyczną wieczoru będzie Kasia Kowalska.
Jacy są mieszkańcy Sulęcina? Co takiego mają w sobie, czego nie mają inni lubuszanie?
Nasi mieszkańcy jak każdy lubuszanin i europejczyk dba o swoją małą ojczyznę. Służą radą i pomocą, co robić by żyło się jeszcze lepiej. Bez względu na swój wiek są wspaniali.
