Forum

Szalony tydzień w sklepach

O ile Black Friday zaliczyli nieliczni, to o tyle szał świątecznych zakupów ogarnie większość nas. Ostatni tydzień przed świętami to będą tłumy zakupowiczów koczujących przed sklepami czy też przeciskających się pomiędzy regałami. W minionym wieku totalnego deficytu gospodarczego sam dyżurowałem na krzesełku przed sklepem, ale żeby w 21 wieku?. Dzisiaj świąteczne zakupy zostawiamy na ostatnią chwilę, dokonując ich nieracjonalnie, często na wyrost, nie licząc się z kosztami. W tym roku wydamy na żywność i prezenty znowu bardzo dużo. A przecież nie jesteśmy społeczeństwem zamożnym, ale lubiącym się zastawić, aby się pokazać. Wówczas nie tylko nadszarpniemy nasze konto, ale i często nerwy w trakcie polowań na świąteczne łakocie, te potrzebne jak i te zbędne. Z wieloletniego doświadczenia wiem, że wyzwalają się w nas niekiedy pierwotne instynkty. Obecność dużej ilości nieznanych osób interpretujemy, jako zagrożenie, co jest jednym z głównych czynników powodującym stres, a sami stajemy się agresywni niekiedy wobec pracowników na kasach, którzy kasują nas automatycznie przesuwając artykuł za artykułem z przyklejonym wymuszonym ?dzień dobry, proszę, zapraszamy, do widzenia?, a w środku często wręcz gotują się ze zmęczenia. Świąteczne zakupy potrafią wywołać w nas pośpiech i złość, obawę czy aby wszystko kupiliśmy, złość na ceny. I nie zneutralizują nam tego lampki i bombki na choinkach ani mikołaje i świąteczne hity z nieśmiertelnym christmas, wyznaczające tempo konsumpcyjnego bożonarodzeniowego pochodu. Bo w ich rytm, jak wykazały badania – kupimy więcej. Mimo obijającego się o siebie tłumu większość z nas ochoczo w tym bierze udział. Galerie handlowe, same w sobie, nawet bez świątecznego ?akompaniamentu”, zapewniają nam wiele zachęt. Jak sprawić, żeby w ogóle zakupy były mniej stresujące? Moim sprawdzonym pomysłem jest sporządzenie listy zakupów. Z takim GPS-em robię je odpowiednio wcześniej na relaksie. Nie robię zakupów impulsywnie, ale jak robot realizuję zadania, co pozwala mi oszczędzić czas i finanse. Polacy nagminnie zakupy zostawiają na ostatnie dni a już szaleństwem jest robienie zakupów w wigilię. Pamiętajmy, przy kasach siedzą ludzie, na których też czekają rodziny przy wigilijnym stole!. Przeznaczmy ten dzień 24 grudnia na ustrojenie choinki, a kto ma taką potrzebę, na pójście do kościoła. Odpuśćmy sobie pośpiech, spróbujmy się wyciszyć i wczuć w magię świąt, aby być gotowym duchowo. Bo 24 grudnia to nie jest dobry moment na robienie zakupów. Życzę nam wszystkim cudownej magii Świąt Bożego Narodzenia…

Inne z sekcji 

Jak zawalczyć o umysły odbiorców w nowej rzeczywistości ? Polsko-Niemieckie Dni Mediów

Po raz dwudziesty pierwszy przyznano polsko-niemiecką nagrodę dziennikarską im. Tadeusza Mazowieckiego. Były dyskusje, specjalistyczne panele i warsztaty, a także uroczysta gala.