Aktualności

W Lubuskiem pracuje ponad 34 tys. cudzoziemców. Dominują obywatele Ukrainy.
Na koniec drugiego kwartału do ubezpieczeń społecznych w lubuskich placówkach ZUS
zgłoszonych było ponad 34 tys. obcokrajowców- podkreśla Agata Muchowska regionalny rzecznik prasowy ZUS w Zielonej Górze.
To oznacza przyrost mniejszy niż 1 procent w stosunku do ubiegłego kwartału.
Liczba obcokrajowców, którzy mają umowę o pracę, osiągnęła niemal 21,5 tys. To oznacza,
że ponad połowa wszystkich zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych w Lubuskiem
cudzoziemców pracuje na najkorzystniejszej z umów. Na własną działalność gospodarczą
zdecydowało się przeszło 600. obcokrajowców. Pozostali zatrudnieni są na innego rodzaju
oskładkowanych umowach, np. zleceniu.
Wśród zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych w oddziałach ZUS w Zielonej Górze i
Gorzowie Wlkp. cudzoziemców dominują obywatele Ukrainy. Na koniec czerwca było ich
ponad 28,5 tys. To wzrost o przeszło pół tysiąca w porównaniu do marca. Druga grupa to
blisko 1,3 tys. obywateli Białorusi i 1 tys. osób pochodzenia gruzińskiego. W naszym
województwie znajdziemy także obywateli z bardziej odległych państw takich jak Estonia
(3), Kambodża (3), Kolumbia (3), Liban (4), Pakistan (4) czy też Peru (4).
Rzeczywista liczba obywateli obcych państw pracujących w Lubuskiem może być wyższa,
ponieważ część z nich nie ma ubezpieczenia w ZUS. Dzieje się tak z powodu pracy w szarej
strefie, zatrudnienia na nie oskładkowanych umowach lub podleganiu ubezpieczeniom w
KRUS.

Inne z sekcji 

NOWA BIAŁORUŚ W NOC ŚWIĘTOJAŃSKĄ W PARKU KSIĄŻĘNCYM W ZATONIU .

Noc Kupały – jedno z głównych świat ludowych Słowian wschodnich obchodzone w dniu przesilenia letniego. Tradycja świętowania w Polsce Nocy Kupały nie jest już dzisiaj masowo kultywowana i została zapomniana. Przypomnienie tej szczególnej daty w kalendarzu naszych przodków przez zielonogórskie Stowarzyszenie Przyjaciół Białorusi „Nowa Białoruś” odbyło się 21 czerwca w malowniczym parku książęcym w Zatoniu. […]

Nikt nie powinien kwestionować wyników wyborów w Polsce

Czekałem aż opadnie kurz, po czwórboju wyborczym. W obecnej zaistniałej sytuacji powyborczej tak szybko zapewne on nie opadnie, dlatego postanowiłem nie czekać i zabrać głos.