5-letnia Kasia Wołoszko z Sulęcina porusza się na wózku inwalidzkim, ponieważ mimo że jest uśmiechniętym dzieckiem lubiącym między innymi bitą śmietanę i „psi patrol”, choruje, a mimo że jej rodzice walczą o jej zdrowie, to koszty rehabilitacji przekraczają budżet rodziny.
I stąd także piknik charytatywny w sobotę 3 lipca w sulęcińskim Ogródku Jordanowskim.
Organizatorki pikniku bo jest ich trzy: Liliana Szewczenko, Joanna Zielińska, Justyna Misiejuk czują w sercu, że warto pomagać i stąd zaangażowanie w akcję pomocy dla Kasi.
Dziewczynka ma rozszczep kręgosłupa, wodogłowie, uszkodzone nerwy, pęcherz neurogenny, stopy końsko-szpotawe, niedowład kończyn dolnych. Jest ciągle zacewnikowana.
Pani Liliana wierzy, że Bóg zsyła niepełnosprawne dziecko takim rodzicom, których jest pewny że będą je kochać i walczyć o jego zdrowie i życie jednak pytań jest dużo i „przyszywana” ciocia Liliana napisała list. Czego dotyczy i do kogo jest adresowany oceńcie sami.
Wiem , że jesteś tam…
Bo dziewczynkę , którą przysłałeś tu do nas jest wyjątkowa lecz wyprawiona ze zbyt ogromnym bagażem życia które dźwiga na swoich barkach.
Rozszczep kręgosłupa ,wodogłowie, różne schorzenia uniemożliwiają jej radość dzieciństwa, z którego powinna czerpać garściami swoje marzenia.
Czy mam żal…?
Czy mogę prosić o coś więcej niż jest życie…?
To bez wątpienia pytanie do nieba…
Czy wiesz że Kasia lubi świnkę Peppe, psi patrol i kolor różowy?
Bitą śmietanę i gruszki?
To wesoła dziewczynka ,pogodna,oraz bystra jak strumyk ,który pokolorowałeś swoją barwą.
Bo ktoś to pokolorował przecież -prawda?
Czy możesz zrobić to ponownie? I pokolorować życie Kasi? By nie było w nim bólu, strachu i łez?
Aby mogła budzić się rano z uśmiechem obdarowując nim wszystkich.
Siedząc na kolanach swojej mamy układając kwiaty nucąc piosenkę?
Pociesz serce Kasi… ona czeka na radość życia, dla Ciebie to mały gest, dla niej duży krok.
Wiem że jesteś tam…
Opracowano przy współpracy organizatorek i rodziców.