Z poetyckiej teki

Ale się porobiło

Ale się porobiło

Jakieś to wszystko teraz jest takie
że nie obejmiesz rozumem
Jakoś się teraz tak porobiło
że się ogarnąć nie daje

Świat cały teraz jest inny jakiś
i nie opiszesz go słowem
Próżno by nad nim się zastanawiać
Na próżno by łamać głowę

Klimat, lodowce, lasy pożary
Upały, deszcze, śnieżyce
Bomby, uchodźcy, Europa, Unia
Brak granic i znów granice

Prawa człowieka i zwierząt prawa
Geje, lesbijki i tęcza
I co dzień jakaś nowa ustawa
Ktoś komuś medale wręcza

Ale to wszystko jakieś nie takie

Nie takie chmury
Nie takie lasy
Nie takie łąki
Nie takie drzewa

I nic już nie jest takie, jak było
A słowik?
Wiosną zaśpiewa