Według myślenia Heraklita z Efezu, greckiego filozofa (żyjącego w latach 540-480 p. n. e.), „to jedyną stałą rzeczą w życiu człowieka jest zmiana, która wymaga otwartości na nieznane”. Jego słynne powiedzenie, Panta rhei (wszystko płynie) sugeruje, że siła naszego ducha nastawia i usposabia nas do odpowiedniego działania w zmieniających się okolicznościach.
Myślenie tego starożytnego filozofa jest mi bardzo bliskie. Wszak sądzę, że większość osób dopuszcza intuicję do głosu, która ma moc przeprowadzania przez meandry życia, według tej odwiecznej filozofii.
Wspominając starożytność pamiętamy o spartańskich rygorystycznych metodach odnoszących się do ludzi. Wszak honorowano sprawnych i silnych, a niepełnosprawnych porzucano w lesie. Epoka Hellenistyczna IV w. p. n, e. zapisała się wszechstronnymi zmianami oraz intensywnym rozwojem szkolnictwa.
Warto pamiętać, że na szkolnictwo w starożytnym Rzymie wielki wpływ miał Marek Fabius Kwintylion, który propagował wyższość szkół publicznych nad nauczaniem w domach. Stanowisko rodziców było odmienne. Upływają tysiące lat, a dyskusje na ten temat ciągle trwają.
Do rozważań o zmianach edukacyjnych ludzkości na przestrzeni wieków, uprzejmie zaprosiłam Panią dr nauk humanistycznych Teresę Serafin, która pracuje w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Warszawie.
W jakim procesie zmian znalazła się edukacja w czasach nowożytnych?
W rozwoju nauczania widoczny jest szereg etapów, podczas których obowiązywały różne idee i sposoby
kształcenia. W starożytności wyznacznikiem patrzenia na człowieka była pozycja społeczna określana przez dobra, które posiadał. Bogaci mogli zatrudniać guwernantki, by uczyły dziewczynki pisania i czytania oraz prowadzenia domu. Chłopców zaś przygotowywano do sprawności i odporności fizycznej wojownika. Na przełomie XVII i XVIII w. n. e. John Locke1 popularyzował pojęcie czysta karta (po łacinie-tabula rasa), w aspekcie której zapisywana jest doświadczeniami dziecka podczas trwania jego życia. Natomiast Rene Descartes – filozof francuski, twórca maksymy: Cogito ergo sum, czyli Myślę więc jestem, uważa, że doświadczenia matematyczne mają wpływ na otwieranie się mózgu do twórczej innowacyjnej pracy. Znaczący wpływ na kierunki edukacji miała teoria Jana Rousseau2 – o kształceniu charakteru, rozwijaniu całego potencjału psychicznego i osobowościowego młodego człowieka. Rewolucyjna teoria opracowana w XIX w. przez Karola Darwina dotycząca ewolucji wywarła wpływ na Herberta Spencera3, który usnuł na tej kanwie przekonanie, że ogromną rolę odgrywają ćwiczenia fizyczne, koncentracji uwagi i obserwacji. Jego zdaniem inspirującą rolę spełnia empatia nauczyciela dla rozwoju osobistego dzieci, a także zachęcająco wpływa na zainteresowanie nauką w drodze bezpośredniego eksperymentowania. W efekcie powoduje to zainteresowanie problematyką polityki edukacyjnej i zmianą podejścia społecznego oraz myślenia naukowego. Idea zastosowania zasad: a) równości człowieka wobec prawa w życiu publicznym, b) wolności wyznania i słowa, c) podziału władzy, d) suwerenności narodów, była wyartykułowana po raz pierwszy w Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela w Konstytucji Rewolucji Francuskiej uchwalonej 26. VIII. 1789r.
Co możemy powiedzieć o zachodzących zmianach w polskim szkolnictwie?
W Polsce prawa człowieka spisano w 1791r. w Konstytucji 3-Maja. Zgodnie z Konstytucją chłopi byli obejmowani opieką prawa administracji rządowej. Mieszczanie zaś mieli prawo do bezpieczeństwa osobistego, posiadania majątków ziemskich zajmowanie stanowisk oficerskich i w administracji publicznej. Ważne było uprawnienie do nabywania szlachectwa oraz do wysyłania swoich przedstawicieli na Sejm z prawem głosu w sprawach dotyczących reprezentowanych miast.
Obecnie źródłem Myślenia o integrowaniu wszystkich grup dzieci i młodzieży szkolnej są prawa człowieka do edukacji sformułowane w Dekrecie o obowiązku szkolnym z 1919 r. Przepisy Dekretu4 zapoczątkowały rozwój systemu oświaty i tym samym obowiązkowe wykształcenie w zakresie siedmioletniej szkoły powszechnej dla wszystkich dzieci w wieku szkolnym. Obowiązkową naukę dla wszystkich obywateli Państwa w zakresie szkoły powszechnej nakazywał także art. 118 Konstytucji Marcowej5. Natomiast z art. 119 tej Konstytucji wynikało, że nauka dzieci w szkołach samorządowych i państwowych jest bezpłatna oraz, że dzieci wyjątkowo zdolne, ale nie zamożne miały mieć zapewnione przez państwo stypendia na utrzymanie w zakładach średnich i wyższych. Na mocy regulacji rozpoczęła się praca związana z rozbudową sieci szkolnych. W roku 1932 została uchwalona ustawa6 „ułatwiająca państwu organizację wychowania i kształcenia ogółu świadomych swych obowiązków i twórczych obywateli Rzeczpospolitej (….) zapewnić jak najwyższe wyrobienie religijne, umysłowe, moralne i fizyczne przygotowanie do życia (….)”. Kolejna ustawa7 z dnia 15 lipca 1961 r. już w tytule miała zawarty rozwój systemu oświaty i wychowania. Nowa ustawa8 o systemie oświaty była wydana po 30 latach – już w nowej rzeczywistości ustrojowej. Przepisy tych ustaw tworzyły ramy, zmienne w wyniku wprowadzanych reform, w których organizowany był cały system oświaty polskiej, a obecnie tworzy je ustawa Prawo Oświatowe9.
Edukacja musi być postrzegana jako proces koordynowania rozwoju intelektualnego, niezależnie od poziomu funkcjonowania i barier biopsychofizycznych człowieka. Ten sposób optyki, wiąże się z przyjęciem szerokiej wizji edukacji dla wszystkich, postulowanej przez UNESCO i uwzględnienie szerokiego spektrum potrzeb każdego z uczniów.
Permanentne reformowanie i wprowadzanie zmian w strukturze przedszkoli, szkół i placówek funkcjonujących w systemie oświaty oraz w podstawach programowych wychowania przedszkolnego, kształcenia ogólnego, kształcenia zawodowego, to – zdaniem rządzących – ”unowocześnianie” i „ułatwianie” wykorzystania wiedzy teoretycznej w praktyce, w której człowiek jako osoba funkcjonuje jednocześnie w obszarach; biologicznym, psychicznym i społecznym.
Tak radzi sobie system prawny z przygotowaniem człowieka do życiowej samodzielności. A jakie postawy reprezentują młodzi adepci uczelniani? Zapytałam o to Panią dr Teresę Serafin.
Czy słuchacze Pani dr mają plan tworzenia własnego życia?
Jeżeli chodzi o słuchaczy studiów dziennych-na ogół myślą tylko, żeby skończyć studia, nie są jednak przekonani, że będą pracować jako nauczyciele. Uważają, że jest im potrzebny tytuł magistra , żeby myśleć o wyborze kierunku co dalej…
Natomiast słuchacze studiów podyplomowych-mają sprecyzowane dążenia zawodowe. Pragną uzyskać awans i zostać kimś kto będzie zarządzał organizacją szkoły lub nawet uzyskać zatrudnienie w strukturach Kuratorium Oświaty.
Czy są świadomi własnych talentów?
Młodsi studenci uważają, że będą dobrymi nauczycielami dzieci w przedszkolu, albo w kasach I-III.
Wszyscy studenci poszukują swojego miejsca i deklarują, że dadzą sobie radę w życiu zawodowym, gdyż umieją nawiązywać relacje z innymi.
Czy mają świadomość gotowości do zmian swoich zainteresowań na różnym etapie życia?
Wielu studentów – szczególnie studiów podyplomowych – zdało sobie sprawę, że nie wybrali zgodnego z własnymi preferencjami pójcie na nauczyciela.
Czy próbują wyobrazić siebie, kiedy będą seniorami?
W żadnej rozmowie ze studentami nie uzyskałam na ten temat myślenia o tym, jakimi będą seniorami. W moim odczuciu jest to ogólna tendencja ludzi nie myślenia o tych zagadnieniach w młodym wieku. Wszyscy raczej nie przyjmują do wiadomości, że kiedyś będą starsi i ich życie będzie musiało ulec zmianie.
Serdecznie dziękuję Pani dr Teresie Serafin za wspaniałą współpracę!!!
Jak wiemy zmian doświadczamy od momentu poczęcia, bowiem jesteśmy poddawani próbom
adaptacyjnym w nieustannie zmieniających się warunkach. Rozwijanie miłości do siebie jest najważniejszą wartością w codzienności. Spełnia rolę pancerza chroniącego nas i stwarzającego zdolność podchodzenia z życzliwością do siebie, kiedy popełniamy błędy, albo jesteśmy oceniani. Łatwiej przystępujemy do zmian organizacyjnych i uporządkowania spraw w nieprzewidzianych sytuacjach. Wówczas rozwija się nasza kreatywność i celowo spożytkowujemy swoją bezcenną energię życia. Do takiego pojmowania siebie potrzebna jest edukacja od najwcześniej. Miłość rodzinna sprawia, że czujemy się ważni, a to przysparza oraz zwiększa determinację do określenia, czy nowa rzeczywistość odpowiada nam. Drugą ważną zbiorową, wychowawczą instytucją w naszym systemie jest przedszkole, w którym młodziutki człowiek sprawdza siebie na tle rówieśników. Tutaj rozpoczyna się stymulująca rola nauczyciela, która jest informacją dla ugruntowania wiedzy o sobie. Dalszy ważny krok w życiu młodego człowieka jest wejście w środowisko szkolne. Tu uczeń spotyka się z nową organizacją zajęć oraz zaostrzoną konkurencją. Pojawia się w nim pytanie: czy w szkole będą mnie kochać? Teraz rola nauczyciela polega na podejmowaniu prób rozbudzenia świadomości wychowanków kochania samego siebie i uczenie gromadzenia w swoich serduszkach zasobów miłości, aby móc dzielić się z innymi. Wówczas będą ograniczać się oczekiwania na rzecz rosnącej potrzeby dawania. Właśnie to podnosi wartość samooceny oraz warunkuje ludzkie zmiany w naszych czasach.
Prześledziliśmy w błyskawicznym stylu rozwój kultur ludzkości na Ziemi i zauważyliśmy, że humanitaryzm rozwijał się wraz ze wzrostem świadomości człowieka. Pojawiająca się Miłość wypierała agresję i nadawała przyjaźniejsze postrzeganie dobra drugiego człowieka. Na zachodzące procesy rozwojowe znaczący wpływ miały wybitne jednostki. Wszyscy zauważamy, że myśl techniczna przybiera nieporównywalnie szybszego tempa realizacji, a niżeli świadome zmiany obyczajowe wspólnot. Życzmy sobie powszechnie pojmowanego człowieczeństwa rozwijającego się na zasadzie wzajemnego dobra.
_______________________________________________________________
1) John Locke – popularyzator terminu, który istniał już od XIII wieku, tabula rasa w aspekcie zapisywania przez dziecko, podczas trwania jego życia, zdobywanych doświadczeń; był też twórcą klasycznego empiryzmu i liberalizmu oraz teorii wartości pieniądza. Współczesna psychologia i neurofizjologia nie uznaje tabula rasa, gdyż w umyśle człowieka zawarte są wszystkie struktury lingwistyczne (natychmiast po urodzeniu), jako trwała
ewolucja ludzi. / /
2) J. J. Rousseau, Emil, czyli o wychowaniu, przekł. J . Legowicz, T. I. Wrocław 1995.
3) Herbert Spencer – socjolog angielski, uznany za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli pozytywizmu.
4) Dekret z 7 lutego 1919 roku o obowiązku szkolnym (Dz. U. Nr. 14, poz. 147).
5) Ustawa z 17 marca 1921 roku Konstytucja Rzeczpospolite Polskiej (Dz. U. (21 nr 44 poz. 267).
6) Ustawa z dnia 11 marca 1932 r. o ustroju szkolnictwa (Dz. U. Nr 38 poz. 389).
7) Ustawa z dnia 15 lipca 1991 r. O rozwoju systemu oświaty i wychowania (Dz. U. Nr (5,poz 32, poz. 160).
8) Ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. Nr 95, poz.425).
9) Ustawa z dnia 14 grudnia 2016r. Prawo oświatowe (Dz. U. z 2023r. Poz. 900).
Brudzewice, 15 sierpnia 2023 r.
Kalendarium
04.10 2024
piątek, 4 października 2024
Imieniny:
Wpis wyróżniony
27.04.2018
Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej, zwane dalej SDRP, jest ogólnopolską organizacją zawodową i twórczą dziennikarzy.
Kontakt z nami
Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej
Polskiej Oddz. Lubuski w Zielonej Górze
al. Niepodległości 13,
65-104 Zielona Góra
NIP 973-09-43-753
KRS 0000317685
REGON 880299904
Nr konta: BZ WBK
82 1090 1535 0000 0001 1375 3363
Inne z sekcji = Bez kategorii;?>
24.11.2023
Bez kategorii Pole serca a kwantowy umysłW ostatnim moim artykule pt. „Moc jest w nas” podzieliłam się z czytelnikami naszej strony, jakie nurtują mnie pytania: Kim jestem? Co tu robię na Ziemi? Co sprawia, że co jakiś czas przenoszę się w inne miejsce?
20.07.2023
Bez kategorii Prawda w partnerstwieFilozofowie twierdzą, że słowo prawda nie ma definicji, że jest to słowo, które służy dla płynnej rozmowy. Każdy człowiek ma swoją prawdę, której używa dla własnego dobra.