Wywiady

Idea Tomasza Judyma wciąż żywa w winnym grodzie

Przy Szpitalu Uniwersyteckim im. Karola Marcinkowskiego w Zielonej Górze działa Społeczny Ruch ds. Zrównoważonego Rozwoju Oddziału Onkologicznego. Ruch w czerwcu 2020 roku będzie obchodzić pierwszą rocznicę powstania i współpracy z Uniwersytetem Zielonogórskim jak i zielonogórskim szpitalem klinicznym oraz organizacjami, którym nie są obce sprawy i problemy zdrowotne lubuskiego regionu. Ruch tworzą społecznicy ludzie dobrej woli biznesmeni krajowi i zagraniczni przedsiębiorcy i rzemieślnicy lokalni lubuscy samorządowcy ludzie nauki i szkolnictwa. Osoby zawodowo związane z służbą zdrowia oraz osoby prywatne, które bezinteresownie wspomagają rozwój oddziału onkologicznego w szpitalu. Ruch jest otwarty na każdego chętnego nie jest sformalizowany o żadne etaty a cała działalność oparta jest o całkowity wolontariat. Cele, jakie sobie postawił ruch są niemałe: zrzeszenie przedstawicieli środowisk medycznych wokół idei skutecznego leczenia raka, dostosowanie do standardów europejskich usług medycznych oferowanych przez oddział, pomoc w kształceniu kadry lekarskiej i pielęgniarskiej, poprawa warunków bytowych na oddziale oraz doposażenie w sprzęt i aparaturę. O funkcjonowaniu ruchu rozmawiam z jego pomysłodawcą zielonogórskim społecznikiem – koordynatorem ruchu mgr Edwardem Sobańskim.

Jest pan jednym z wielu ludzi dobrej woli, którzy tworzą ruch, który ma za cel pomóc pacjentom w zmaganiu się z chorobą nowotworową. Co takiego spowodowało, że rok temu postanowił pan zaprosić ludzi w sprawie powołania ruchu, którego głównym zadaniem będzie pomoc pacjentom w zmaganiu z tą straszną chorobą oraz poprawa funkcjonowania oddziału. Jak się panu udało skrzyknąć ludzi, którzy zechcieli wspierać szpital bez fundacji i bez etatów a tylko z oddolną społeczną strukturą?
Do tego żeby coś zrobić w sprawie funkcjonowania oddziału onkologicznego namówiła mnie śp. żona, która była długo leczona na tutejszym oddziale. Powiedziała ?tyle działasz to zrób coś dla poprawy leczenia pacjentów i warunków pracy pracowników naszego oddziału?? Długo nie musiała mnie namawiać gdyż osobiście zaznałem tego losu będąc też przez kilka miesięcy pacjentem innego szpitala oraz tutejszego oddziału neurologii. Na własne oczy widziałem, jaką ciężką harówką jest praca pielęgniarki onkologicznej, w jakich spartańskich warunkach muszą pracować. Widziałem wszystkie te niedostatki w podstawowe meble np. łóżka bez barierek brak materaców, bielizny pościelowej, jakie straszne warunki sanitarne mieli chorzy w łazienkach i toaletach czy choćby brak materiałów opatrunkowych, w jakich skandalicznych warunkach dawkowano chemię – brak klimatyzacji na oddziale fatalnie wpływał na tego typu chemioterapię, w jaki sposób odbywał się transport i przemieszczanie wewnątrz szpitala pacjentów. W tragicznym stanie była ta nasza zielonogórska służba zdrowia zwłaszcza na tak szczególnym oddziale. Wówczas obserwując od wewnątrz funkcjonowanie oddziału spotkałem wiele postaw wśród personelu o tych niewłaściwych chciałbym zapomnieć, ale dwie szczególnie ta pełna empatii i poświęcenia praca jednej cudownej pielęgniarki, która niczym anioł czuwała nad cierpiącymi pacjentami spowodowała, że podjąłem się tego zadania żeby humanizować ten oddział i wyrwać go z głębokiej zapaści infrastrukturalnej, ale i mentalnej z czasów minionych Po wielu rozmowach z zarządem szpitala doprowadziłem do inauguracyjnego spotkania, na którym 26 czerwca 2019 r. powołaliśmy Społeczny Ruch ds. Zrównoważonego Rozwoju Oddziału Onkologicznego. W spotkaniu uczestniczyło 17 osób m.in.: prezes szpitala dr Marek Działoszyński, ordynator oddziału dr n. med. Marek, Szwiec, lekarz specjalista Marcin Napierała, pielęgniarka oddziałowa Anna Gwara, Estera Kuhlmann reprezentantka Niemiecko-Polskiego, Eurocentrum, przedstawiciele polskiego biznesu i nauki oraz samorządowcy Olga Arcikiewicz-Mosiądz, Adam Żyrolis, Krzysztof Wujczyk, Adam Kędzierski, Paweł Korzeniowski, Zdzisław Atarowski, Piotr Mężyński, Hanna Nowicka, Bartłomiej Bartczak, Wojciech Sołtys, Mirosław Gasik, Krzysztof Romankiewicz. Ruch za podstawę swego działania przyjął szeroki wolontariat na zasadach apolityczność!.

Powiedział pan, że oddział onkologiczny był ubogi w sprzęt i aparaturę oraz podstawową infrastrukturę, czyli jak za głębokiego PRL-u. Dzisiaj pewnie wciąż nie jest na bogato, proszę powiedzieć, co udało się zrobić dotychczas żeby poprawić warunki bytowe pacjentów i personelu?

Mamy w planie wyremontowanie wszystkich łazienek o należytym standardzie sanitarnym. Są już odnowione gabinety magazyny i korytarze a oddział odzyskuje funkcjonalność poprzez zamontowanie część klimatyzacji na oddziale przez fundatora firmę Iglotechnik z Zielonej Góry. Dziękuję też firmie ?ADAM? i innym fundatorom klimatyzatorów. Panie pielęgniarki mają do dyspozycji funkcjonalne meble ufundowane przez spółkę pana A. Iwanickiego z Gubina. Dzisiaj pacjenci mają do dyspozycji środki dezynfekujące, chemiczne i suplementy diety ufundowane przez firmę Biotley z Zielonej Góry. W suplementy diety zaopatruje też firma Axkom oraz firma Żejmo&Sitecki . Pacjenci mają dostęp, ? czego nie mieli wcześniej do środków higieny osobistej i kosmetyki lekarskiej. W dyspozycji jest sprzęt do pomiaru ciśnienia tętniczego ufundowany m. in. przez Stowarzyszenie Euroregionu S-N oraz przez dr K. Walińską. Zamontowano lampy bezcieniowe dla potrzeb procedur medycznych. Oddział jest sukcesywnie zaopatrywany w środki ochrony osobistej dla personelu a sekretariaty w programy do skanowania dokumentów i inne materiały biurowe. Dziękuję firmie EFB Development za podarowanie programów do skanowania dokumentów. Oddział onkologiczny dla pacjentów to drugi dom, dlatego oprócz poprawy warunków bytowych i infrastrukturalnych bardzo korzystnie na cykl leczenia wpływają takie działania jak ciekawe lektury do czytania proponowane przez Wojewódzką Bibliotekę na naszych forach przez p. Zofię Tomalę czy zorganizowanie wystawy obrazów przez Zielonogórski Ośrodek Kulturalny. Organizowane są cykliczne spotkania dla pacjentów nt. dietetyki i żywienia w czasie choroby. Na oddziale jest kolorowo m. in. dzięki podarunkom kwiatowym z ?Kuźni Zapachów?, ale głównie za sprawą działania i dbałości pań pielęgniarek z oddziału. Dzisiaj oddział już nie przypomina tamtych lat, chociaż jesteśmy dopiero na początku drogi.

Ruch jest oparty o całkowity wolontariat ludzi chcących wspierać oddział onkologiczny. Czyli każdy, kto ma ochotę i jest w stanie pomóc jest mile widziany w waszym ruchu?
Tak do nas może dołączyć każdy, kto potrafi naprawić lub zmontować toaletę czy zmontować taboret po zainstalowanie programu komputerowego, ale i ten, co pomoże zorganizować szkolenia dydaktyczne dla kadry czy tematyczną pogadankę dla pacjentów. Na takiej niesformalizowanej działalności korzystają chorzy, ale i personel. Między innymi korzystamy z pomocy firmy Ekopro ws. procedur związanych z segregacja i utylizacji odpadów medycznych. Dzięki agencji reklamowej Novum z Gubina mamy opracowane i dystrybuowane stosowne materiały reklamowe. Bezcenna jest pomoc i zaangażowanie pań Olgi Arcikiewicz-Mosiądz i dr Krystyny Walińskiej oraz Anny Gwara w administrowanie stroną FB. Szczególne znaczenie dla funkcjonowania ruchu ma działalność: Kanclerz UZ mgr inż. Katarzyny Łasińskiej, doc. dr Andrzeja Łączaka, prof. dr hab. Zbigniewa Izdebskiego oraz dr Marcina Napierały. Praca tych członków ruchu dedykowana cierpiącym pacjentom jest niezbędna w procesie leczenia, ale i potrzebna dla dalszego kształcenia kadry oddziału. Ponadto modernizacja oddział pozwoli na odbywanie praktyk zawodowych studentom pielęgniarstwa z UZ na naszym oddziale onkologii. Ruch kładzie nacisk na wdrażanie nowoczesnego systemu zarządzania personelem medycznym z uwzględnieniem personelu pielęgniarskiego celem osiągnięcia standardów nowoczesnej placówki bezpiecznej dla pacjentów. W zamiarze Ruchu jest stworzenie wiodącego na zachodzie kraju Centrum Onkologii.
Proszę zobrazować, na czym polega współpraca ruchu z kadrą medyczną szpitala?
My nie tylko organizujemy zakupy sprzętu, ale przede wszystkim inicjujemy działania. A nasze ?wtrącanie się? się na oddziale przynosi widoczne efekty dzięki współpracy z zarządem szpitala kierownictwem oddziału jak i owocnym kontaktom z wydziałem lekarskim UZ. Te wszystkie zmiany to zasługa wielu osób.Nie sposób wymienić wszystkich jednak chciałbym na ręce ordynatora oddziału dr Marka Szwieca i jego zastępców dr Marcina Napierały i dr Pauliny Myśliwiec, złożyć podziękowanie dla całego zespołu lekarskiego i pielęgniarskiego oraz wszystkich zaangażowanych w nasze działania dla pań sekretarek, koordynatorek pakietu onkologicznego, farmaceutek, salowych. Szczególnie chciałbym podziękować Annie Gwarze oddziałowej za jej profesjonalizm i empatie dla pacjentów oraz ogromne zaangażowanie w pracę organizacyjną ruchu, którego jest uczestniczką.

Czy korzystacie państwo z innych doświadczeń i kontaktów np. zagranicznych?
Tak Z inicjatywy Społecznego Ruchu ds. Zrównoważonego Rozwoju Oddziału Onkologicznego podjęto współpracę z partnerem z Niemiec tj. z kliniką w Bad Saarow skąd pozyskano m. in. specjalistyczne łóżka i szafki. Nie byłoby to możliwe bez osobistego zaangażowania Estery Kuhlmann, która od lat działa na rzecz polsko-niemieckiego zbliżenia. Jednocześnie dziękuję firmie transportowej J. Pietrzak z Skwierzyny za nieodpłatny transport tych mebli z Niemiec. Duży wkład w współpracę z partnerami za Odry ma Prezes Konwentu Stowarzyszenia Gmin RP Euroregion ?Sprewa-Nysa? pan Czesław Fiedorowicz, który jest członkiem naszego ruchu. Trwają prace nad wymianą kadrową z zaprzyjaźnionymi placówkami niemieckimi, co planujemy w dalszej naszej działalności.
Realizacja zadań i celów, jakie nakreślił wasz ruch i te wszystkie sukcesy nie byłyby możliwe bez wsparcia władz wojewódzkich. Jak pan, jako koordynator ocenia tą współpracę?
Zdaję sobie sprawę, że żadna władza nie lubi jak się jej patrzy na ręce i ?wtrąca? do rządzenia. Osobiście nie mam odczucia żebyśmy byli traktowani przez zarząd szpitala czy kierownictwo oddziału, jako intruzi czy jak piąte koło u wozu. Szpital jest na tyle życzliwy, że spiera nas pomocą w pracach administracyjnych w osobie pani Joanny Jancewicz. Członkowie ruchu jak wspomniałem są kuźnią pomysłów na dalszy rozwój oddziału. Co istotne niektórzy z nich maja osobiste doświadczenia z tą okropną chorobą. Ja jedynie koordynuję te wszystkie zadania i cele poprzez poprawną współpracę z organami szpitala. Oczywiście do tego niezbędne jest wspólne lobbowanie i działanie Urzędu Marszałkowskiego i odpowiednich organów władz państwowych. Zrobiliśmy dużo, ale przed nami jeszcze wiele do zrobienia. Spełniając testament żony nadal będę pomagał w równomiernym rozwoju i humanizacji oddziału onkologicznego. Co do dalszej współpracy z władzami samorządowymi to wspomnę, że wśród naszych członków ruchu jest Starosta Powiatu Zielonogórskiego oraz Burmistrzowie z miast: Sulechów, Szprotawa, Gubina. Co do władz samorządowych województwa to jesteśmy otwarci na współpracę i czekamy na spotkanie.
Macie państwo za sobą pracowity rok pełen niepodważalnych sukcesów. Przed państwem następne działania w trudnym okresie epidemii. Czy jesteście gotowi na nowe wyzwania?
Za dotychczasową pomoc w tym trudnym okresie walki z koronawirusem serdecznie dziękuję. Za nami remont przychodni Dziennego Oddziału Chemioterapii i Poradni Onkologicznej. Rozpoczęła się budowa łącznika z komorą izobaryczną. W przyszłości remont Klinicznego Oddziału Onkologii i powstanie Oddziału Chemioterapii Jednodniowej. Wyposażenie oddziału w laboratorium z pełna diagnostyką w Zielonej Górze tak żeby na wyniki nie czekać tygodniami. Czekają nas duże zakupy drogiego i niezbędnego sprzętu dla rozwoju oddziału, Do tego niezbędne jest wspólne sprawne i skuteczne jak dotychczas działanie wszystkich uczestników ruchu. Za sukces też należy uznać to, że ruch nasz ciągle się rozwija i to, że ta oddolna inicjatywa okazała się strzałem w przysłowiową dziesiątkę mimo trudnego okresu epidemii. Zaczynaliśmy w 17 osób dzisiaj jest nas 39 członków ruchu. W swych działaniach wspierani jesteśmy przez Ordynatora oddziału-doktora nauk medycznych Marka Szwieca oraz Prezesa Szpitala-dr Marka Działoszyńskiego oraz władze Uniwersytetu Zielonogórskiego, dzięki czemu możemy realizować swe zadania, które są odczuwalne zarówno przez pacjentów jak i personel oddziału. Chciałbym, aby udało nam się stworzyć takie programy procedury, które uprościłyby system rejestracji pacjenta a lekarz miał jak najwięcej czasu dla pacjenta i o tym chcę porozmawiać przy ?okrągłym stole? Naszym celem jest zapewnienie optymalnych warunków leczenia naszym pacjentom. Chcemy stworzyć nowoczesne największe w Kraju Centrum Onkologii, jako miejsce kształcenia kadr lekarskich i pielęgniarskich. Chciałbym podziękować władzom samorządowym za wszystkie dotychczasowe zmiany i inwestycje realizowane przez Urząd Marszałkowski. Jestem przekonany, że dokonamy tego wspólnie z naszymi darczyńcami osobami fizycznymi jak i lubuskimi przedsiębiorcami oraz uczestnikami ruchu ludzi dobrej woli.
Szanowny panie, dziękuję za rozmowę i za to, że jest pan i panu podobni, którzy obrali sobie za cel idee Judyma, która okazała się ponadczasową. Życzę Państwu abyście nigdy nie pozostali osamotnieni w swoich działaniach. Życzę wytrwałości i energii dużo zdrowia leczonym pacjentom i personelowi medycznemu oraz całej ekipie wolontariuszy Społecznego Ruchu ds. Zrównoważonego Rozwoju Oddziału Onkologicznego. Zrobiliście bardzo dużo przed Wami jeszcze dużo do zrobienia, dacie radę tego Wam życzą wdzięczni Lubuszanie.

Inne z sekcji 

Uzdrawiająca Starożytna Wiedza

Współczesna medycyna serwuje coraz to nowsze zabiegi chirurgiczne z wykorzystaniem, najlepszego sprzętu, który ma doprowadzić pacjenta do sprawności psychofizycznej.

Nasze drzwi są otwarte dla wszystkich gorzowian

Z cyklu „Krótko i na temat”, z Anetą Gnaczyńską, menadżerką Klubu Kultury MCK „Zodiak”, rozmawia Ryszard Waldun.