W minioną sobotę w niewielkiej wsi Gronów koło Ośna Lubuskiego odbył się festyn rodzinny na rozpoczęcie lata i wakacji. Organizatorem super imprezy było miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich z przewodniczącą Renatą Karbowiak na czele. Obecny na festynie Burmistrz Stanisław Kozłowski w rozmowie z naszą redakcją powiedział, że hasło promujące miasto i gminę brzmi: Ośno Lubuskie – urzeka klimatem, jako uczestnik festynu z ramienia Stowarzyszenia Dziennikarzy Lubuskich mogę to potwierdzić i złożyć gratulacje dla przewodniczącej i pań z Gospodyń Wiejskich w Gronowie za organizację imprezy. Podczas imprezy chciałem porozmawiać o tej inicjatywie z sołtysem Andrzejem Matejko, ale widocznie sołtysa nie interesuje pomoc dla leśniczego, który tak dużo zrobił dla lokalnej społeczności w tym dla pana sołtysa. Renata Karbowiak Przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich powiedziała, że swoim klimatem też urzeka Gronów, gdyż mieszkają tutaj osoby chętne do pomocy przy tego typu imprezach i nie tylko.
Podczas festynu charytatywnego na rzecz Jacka Zioło, leśniczego, który pracował na tym terenie i obecnie jest po udarze mózgu odbył się bieg charytatywny, loteria fantowa, a panie sprzedawały pierogi, ciasto, zupę gulaszową i inne przysmaki, aby jak najwięcej zebrać na rehabilitację Jacka. Dopisała pogoda i uczestnicy, nie tylko z Gronowa, ale także np. z Kostrzyna nad Odrą i mam tu na myśli członków klubu motocyklowego ?Moto Kostrzyn”. Ireneusz Wręczycki z Kostrzyna nad Odrą powiedział mi, że tego typu imprezy są potrzebne gdyż można spotkać się ze znajomymi, zintegrować się z lokalną społecznością i wspomóc szczytny cel jakim jest pomoc dla niepełnosprawnego Jacka Zioło. Obecna na festynie Katarzyna Macugowska, córka niepełnosprawnego leśniczego, powiedziała, że jest wdzięczna mieszkańcom Gronowa i okolicznych miejscowości, dla pań z Gospodyń Wiejskich i leśniczym z Nadleśnictwa Ośno Lubuskie za pomoc w zbiórce środków finansowych na rehabilitację jej ojca. Wśród uczestników festynu był także Wojciech Pokrzywka z Nadleśnictwa Ośno Lubuskie, który potwierdził, że nigdy nie zostawią kolegi w potrzebie i postawią go na nogi. Po udarze mózgu wsparcie osób bliskich jest bardzo ważne Wiem coś o tym, bo sam jestem 11 lat po udarze mózgu i gdyby nie wsparcie rodziny i przyjaciół nie doszedłbym do tego w jakim stanie jestem obecnie. Impreza w Gronowie zakończyła się zabawą taneczną przy muzyce duetu ?Angelsi” z Ośna Lubuskiego. Iwona i Leszek bawili gości w różnych klimatach muzycznych. Kolejna impreza na rzecz Jacka pod koniec sierpnia, tym razem w Chartowie w gminie Słońsk. Jak powiedział mi sołtys Mariusz Skrzypnik wstępny termin to 25 sierpnia.
Otwórzmy swoje serca i portfele i wspomóżmy pomoc dla leśniczego Jacka Zioło, aby przez rehabilitację powrócił do sprawności.
